Wega jest chorym pieskiem, cierpi na jamistość rdzenia kręgowego, pomimo że jest rasowym psem, nikt w przytulisku nie zainteresował się jej adopcją ponieważ ma problemy z poruszaniem się a jeszcze rok temu nawet nie chodziła. Byliśmy jej jedyną szansą na to żeby miała prawdziwą kochającą rodzinę. 

Sunię ktoś wcześniej porzucił, być może ze względu na jej chorobę, dlatego my chcemy, aby z nami czuła się pewnie i była traktowana jako członek rodziny. Wega jest naszym siódmym pieskiem, wszystkie nasze psy są wzięte ze schroniska lub z ulicy. 

Informacje o suni przeczytałam na Facebooku ze strony fundacji "Fundacja Człowiek Dla Zwierząt", która mieści się pod Krakowem. Nie popieram rozmnażania psów, szczególnie dla celów zarobkowych. Ktoś kiedyś powiedział takie zdanie " Dopóki w schronisku znajduje się chociaż jeden bezdomny pies, nie mamy prawa rozmnażać zwierząt". 

Do adopcji Wegi przygotowywaliśmy się około miesiąca. Odwiedzaliśmy w przytulisku, aby się do nas przyzwyczaiła. To duża odpowiedzialność adoptować psa, szczególnie chorego, dlatego chcieliśmy być pewni naszej decyzji. Wizytę przedadopcyjną wspominam bardzo pozytywnie. Założycielka fundacji to kobieta o wielkim sercu, której los zwierząt jest najważniejszy. Do tej pory mamy kontakt i dzielimy się zdjęciami suni. 

Wega od razu się do nas przywiązała. Jest bardzo emocjonalnym pieskiem i kocha człowieka. Na początku była niespokojna zostając sama w domu, ale przekonała się że zawsze do niej wracamy i w tym momencie wszystko jest pod kontrolą. Wega zyskała sześciu nowych przyjaciół, z którymi kocha się bawić i spacerować. 

Wega jest moją najlepszą przyjaciółką, kocham ją za to że po prostu jest. Śpimy razem, wychodzimy na spacery , jeździmy na wycieczki, jest dla mnie jak członek rodziny. Sunia ma piękne oczy, które zawsze na mnie patrzą błagalnym wzrokiem jak tylko mam coś do jedzenia, kocham ją za to jak skacze, jak biega dlatego że przy jej chorobie takie rzeczy cieszą najbardziej. 

Na chwilę obecną mam 7 psów, ale za dwa lata planujemy budowę nowego domu, więc zapewne wtedy zdecydujemy się na kolejną adopcję. 

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka- miłości się nie kupi. Każdemu polecam adopcję psa, sama byłam też wolontariuszem w schronisku dla zwierząt w Kielcach i bardzo popieram adopcję zwierząt.